Para walutowa USDCAD od dłuższego czasu poruszała się niemal nieprzerwanie na południe. Na skutek tych spadków kurs dotarł w okolice niezwykle istotnego wsparcia z wykresu tygodniowego 1.20 i mimo, że poziom ten nie został precyzyjnie przetestowany, to w miniony piątek pojawiła się pierwsza reakcja popytowa. Na skutek wtorkowych spadków kurs spadł w okolice poniedziałkowego otwarcia, gdzie postanowiłem otworzyć pozycje długą.
Zakładany przeze mnie take profit znajdował się w okolicy poziomu 1.2420 zbiegającego się precyzyjnie z mierzeniem 50% korekty Fibonacciego z ostatniego impulsu spadkowego i będącego jednocześnie dolnym ograniczeniem wcześniejszej konsolidacji, które zgodnie z zachowaniem zasady zmiany biegunów, po pokonaniu powinno zostać przetestowane od dołu (jako opór).
Mimo, że poziom ten nie został osiągnięty, w dniu dzisiejszym postanowiłem zamknąć pozycję i zaksięgować wypracowany zysk. Do podjęcia takiej decyzji skłoniła mnie reakcja podażowa, która pojawiła się w okolice lokalnego oporu 1.2210, gdzie powstała pro-sapdkowa świeca pin-bar. To czy decyzja była dobra okaże się pewnie w ciągu najbliższych dni. W chwili pisania tego artykułu kurs znajdował się ok 20 pips poniżej ceny zamknięcia pozycji.
W chwili obecnej posiadam jeszcze dwie otwarte pozycje: Short na EURUSD, który w chwili pisania tego artykułu zarabia 130 pips oraz short na AUDUSD, który zarabia 70 pips. Szczegółowe opisy tych pozycji przedstawię po ich zamknięciu.
